Farm Trans a zrównoważony rozwój: Rozmowa z Edwinem Vrolijkiem, kierownikiem floty
27 | 07 | 2023
„Musimy analizować aspekty zrównoważonego rozwoju z wielu perspektyw, aby znaleźć najbardziej efektywne rozwiązania”.
Rozmowę zaczerpnięto z raportu firmy Farm Trans dotyczącego zrównoważonego rozwoju 2021–2022. Cały raport można znaleźć na naszej stronie poświęconej zrównoważonemu rozwojowi (Sustainability).
Czy mógłby Pan opisać swoje rozumienie zrównoważonego rozwoju?
„Na początku trzeba wziąć udział w dyskusji, a następnie starać się wieść prym w najnowszych technologiach. Jesteśmy obecnie niemal na każdych targach i warsztatach poświęconych zrównoważonemu rozwojowi. Dysponujemy think tankami i współpracujemy z rzeszą doradców. To spora inwestycja w czas i pieniądze, ale cel jest tego wart. Umożliwia nam zdobywanie wielu informacji, które później wykorzystujemy do podejmowania właściwych decyzji. Łatwo nie jest. Przykład: czy to odpowiedni czas, aby inwestować w elektryczne silniki trakcyjne? Niektóre z naszych samochodów muszą pokonać 300 km, aby dotrzeć do celu. Jeśli zatem elektryczny silnik trakcyjny ma zasięg 200 km, a po drodze nie ma stacji ładowania, może takie rozwiązanie nie jest najlepsze? Przynajmniej na razie…”.
Jakie działania podejmuje aktualnie firma Farm Trans, aby sektor transportu był bardziej zrównoważony?
„Każdy z samochodów ma mniej niż pięć lat. W ciągu ostatniej dekady technologia tak szybko się rozwinęła, że eksploatacja starszych pojazdów oznacza znacznie zwiększoną emisję CO2. Dokładnie sprawdzamy również, jakich silników potrzebujemy. Kupowanie silników o mocy 500 KM nie ma sensu, jeśli potrzebne nam są silniki o mocy 460 KM. Nie chodzi jednak tylko o to, czym jeździmy, ale i o to, jak jeździmy. W Farm Trans Academy szkolimy ludzi, jak jeździć ekologicznie. Nasze samochody monitorują zachowanie kierowców, dzięki czemu możemy przekazywać im wskazówki. Zainwestowaliśmy również w tempomat adaptacyjny: system, który odczytuje mapy i oblicza, w jaki sposób dojechać do celu w jak najbardziej ekonomiczny sposób. To małe, ale istotne kroki, które można podjąć w oczekiwaniu na te większe”.
Jak widzi Pan rozwój ekologiczny Farm Trans w przyszłości?
„Musimy analizować aspekty zrównoważonego rozwoju z wielu perspektyw, aby znaleźć najbardziej efektywne rozwiązania. Jeśli na przykład przejdziemy na wyłącznie elektryczną flotę, która będzie wymagała ładowania prądem z elektrowni węglowej, nie rozwiążemy problemu, tylko go przemieścimy. Możemy uczynić nasze działania bardziej zrównoważonymi, ale nie jesteśmy sami na tym świecie. Musimy patrzeć na naszą działalność w kontekście otaczającej nas rzeczywistości i sprawić, żeby jej służyła. Nasza firma siostrzana Farm Frites buduje na 25 hektarach farmę słoneczną, która będzie dostarczać energię ich fabryce. Gdybyśmy mogli skorzystać z tej farmy do ładowania naszych samochodów, byłoby to doskonałym rozwiązaniem. Naszym mottem jest „rozwój branży spożywczej”. Chciałbym dodać do tego słowo „zrównoważony”. Jestem pewien, że jeśli damy radę połączyć jedno i drugie, wszystko się uda”.